wtorek, 15 maja 2012

13.Nowa przyjaźń

               Adam obudził się ze strasznym bólem głowy.Wczoraj tak dużo wypił,że Tommy nie miał co liczyć na dokończenie rozpoczętej w klubie gry wstępnej.Przeciągnął dłonią po delikatnym prześcierdle w poszukiwaniu ciepła ciał ukochanego.Zdziwił się,że obok było pusto.Z ociąganiem otworzył oczy.Przy łóżku leżała mała kartka Poszedłem na próbę z Isaackiem.Kocham cię. Adam mruknął z niezadowolenia.Tak bardzo lubił budzić się czując ciepło i zapach przyjaciela.Zerknął na zegarek.
-O boże,wywiad w radiu w porannej audycji.Szybko się zerwał i pobiegł do łazienki.Wiedział,że wywiad rozpoczyna długą listę jego dzisiejszych zajęć.Pomyślał o Tommym i,że dopiero zobaczą się wieczorem.Ta myśl go trochę przytłoczyła.Bez ukochanego u boku czuł,że żyje połową siebie.                                                                                                          -------------------------------------------------------                                   
                Isaac idąc do sali prób zastanawiał się co i jak ma powiedzieć.Wczorajszy wieczór wypalił na nim piętno,sam tylko jeszcze nie wiedział jak głębokie.Tommy już czekał z ukochaną gitarą
.
-Przepraszam za spóźnienie-powiedział perkusista siadając za instrumentem. 


-Nic się nie stało,ja też niedawni przyszedłem,ok pokaż co potrafisz. Isaac zaczął wystukiwać dźwięki,które po chwili zaczęły się układać w znaną melodię


-To Fever-powiedział zdziwiony Tommy. Isaac twierdząco pokiwał głową -Znam wasze kawałki ale Monte nalegał na próby.


- To zagrajmy coś razem-powiedział basista przekładając przez ramię pasek gitary.


-Tommy...-zaczął nieśmiało Isaac-chciałem ci podziękować za wczoraj,no wiesz za uratowanie tyłka.


-Nie ma za co,polecam się na przyszłość,fajnie było-rzucił luźno


-Fajnie?dla mnie raczej dziwnie,wiesz byłeś pierwszym facetem z którym tańczyłem i to w takim sposób.


-To jak Adam moim-zaśmiał się blondyn.
I widzę jak to się skończyło...pomyślał perkusista.


-Jak to pierwszym?-ciągnął temat.


-No wiesz,całe ,życie lubiłem kobiety i seks z nimi dopóki nie poznałem Adama.


-Myślałem,że jak ktoś jest gejem to czuje to od zawsze-rzekł Isaac. 


-Adam czuł od nastolatka, a ja poczułem to przy nim.Ale nie czuje się jak gej tylko jak ktoś kto znalazł prawdziwe szczęście.To świetny facet.  


Perkusista poczuł się nad wyraz swobodnie
-Wiesz,czasem się zastanawiałem jak to jest,no wiesz między facetami .


Tommy zagryzł usta-Chodzi ci o seks?spytał ze zdziwieniem na twarzy.


-Przepraszam ,nie powinienem o to pytać-zreflektował się brunet.


-Wiele osób się nad tym zastanawia ale ja ci nie udzielę odpowiedzi. 


-Ok rozumiem,to twoja prywatna sprawa-powiedział Isaac.


-To też,porostu ja sam jeszcze nie wiem jak to jest.Tylko tyle ci powiem i nie drążmy już tego tematu.Zagrajmy.
Po chwili zagrali kilka utworów z płyty Adama.Szło im świetnie.Obaj mieli pasję i kochali muzykę.Tommy spojrzał na Isaacka.To było dziwne,ze rozmawiał z nowym o ukochanym ale jednocześnie tak potrzebował tego.Podzielić się z kimś swoimi odczuciami ,obawami ale i swoim szczęściem.A ktoś kto nie znał Adama ani jego wcześniej nadawał się do tego idealnie.Nie oceniał,nie analizował tylko słuchał.Po godzinie Tommy zarządził przerwę. Usiedli obok siebie opierając się o ścianę. Isaac spojrzał na gitarę basisty


-Zawsze o takiej marzyłem.I love Fender.Sam uczyłem się grać bo moich rodziców nie było stać na lekcje muzyki dla mnie.Więc nie mam za dużego rzemiosła ale kocham to. Kiedy gram...


-Gra całe twoje ciało,świat obok przestaje istnieć a do zmysłów dociera tylko muzyka-powiedział ze wzdychaniem Tommy.


-Tak...lepiej bym tego nie ujął.


-Więc zagraj coś-zaproponował blondyn


-Wolałbym się nie kompromitować przed tobą-zaprotestował Isaac. 


-Dajesz,dajesz-zachęcał go basista. Isaac wziął gitarę.Ułożył dłoń i przeciągnął po strunach.Zamknął oczy.Tommy wsłuchiwał się w melodie.Nie znał jej ale brzmiała przyjemnie dla jego uszu.


-Co to jest?-zapytał kiedy melodia zamilkła.


-Mój własny utwór,jestem muzykiem i kompozytorem-amatorem w jednym.


-Nie,fajne to było.Zagraj ją jeszcze raz myślę,że możemy to wykorzystać.


Tommy słuchał uważnie ,w głowie miał tekst napisany przez Adama na skrawku papieru w hotelowym pokoju.Ta melodia jest idealna do tych słów... Nim się zorientowali było już popołudnie.Tommy dawno się nie czuł tak dobrze w towarzystwie innego faceta niż Adam.Pomyślał,że jest szczęściarzem.Znalazł najpierw wspaniałego mężczyznę,którego pokochał a teraz poczuł,że znalazł przyjaciela.                                                                                                                                                  ------------------------------------------------------------------------------------                                                          Po radiowym wywiadzie i sesji zdjęciowej Adam był wykończony.Zwłaszcza sesją.Co za głupi pomysł...Myślał stając przed obiektywem obok nagiej modelki.Ale wiedział,że sesja z gołym facetem pozostaje w sferze czystej abstrakcji.Na szczęście tylko modelka musiała być naga .Ku swojemu zdziwieniu całkiem dobrze poszła im współpraca.Ciekawe co powie Tommy widząc te zdjęcia...zaśmiał się patrząc na ekran komputera fotografa.Jeszcze jeden wywiad w telewizji i do hotelu... Korzystając z chwili wolnego wyjął telefon 
TAK BARDZO JUŻ TĘSKNIE.MAM NADZIEJE,ŻE TWÓJ DZIEŃ JEST LEPSZY.KOCHAM CIĘ.MARZE O WIECZORZE,O ŁÓŻKU ...O TOBIE.
Po chwili przyszła odpowiedź
DZIEŃ BEZ CIEBIE NIGDY NIE JEST WYSTARCZAJĄCO DOBRY...WIDZĘ,ŻE OPRÓCZ UCZUĆ ŁĄCZĄ NAS TEŻ MARZENIA.CZEKAM NA CIEBIE W HOTELU. 

                         ---------------------------------------------------------------------------------------------                                               Tommy z Isaackiem siedzieli w hotelowym pokoju.Czekali na występ Adama w wieczornym programie muzycznym.Spotkanie zaczęło się bardzo miło.Prowadzący pytał o trasę koncertową,plany na przyszłość.Po chwili na ścianie za Adamem wyświetliło się wielkie zdjęcie z jednego z koncertów :On całujący się z Tommy. 
Czy to twój nowy partner? 
-Mmmmm,to mój basista.
Wyglądacie bardzo przekonująco.Szczęściarz z niego.
-To ja jestem szczęściarzem,on jest naprawdę słodki i uroczy.
Niektórych oburza ten widok,mówią,że dzieci to oglądają.
-W sumie to ja jestem artystą a nie opiekunką do dzieci.Moje koncerty gram około 22,23 wtedy dzieci powinny już spać.
Na zakończenie zadam ci jedno z najczęściej zadawanych pytań prze internautów-Czy twoje serce jest wolne?
Adam szukał właściwych słów.-Wolne tylko dla odpowiedniej i jedynej osoby.
Czy już taką znalazłeś? Czarnowłosy nerwowo wyprostował się na sofie. Lubił prowokować i intrygować ludzi. -Przecież powiedziałem,że to ja jestem szczęściarzem.
Prowadzący zmuszony końcem czasu antenowego nie drążył tematu. Tommy westchnął głośno
-Cały Adam.
Ale sam nie był do końca pewny,czy odpowiedź Adama była wystarczająco wymijająca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz